Każda kobieta pragnie wyglądać schludnie i powabnie. Jedne stawiają na mocniejszy i zmysłowy makijaż, inne dodają sobie pewności siebie za pomocą ubrań, a jeszcze inne dbają o to, by w pierwszej kolejności w oczy rzucała się fryzura. To właśnie włosy mogą zdziałać największe cuda, jeśli chodzi o wygląd – odpowiednie cięcie i kolor czupryny może diametralnie zmienić oblicze każdego z nas, podkreślając atuty i odwracając uwagę od mankamentów.
Każda z pań, która spróbowała choć raz zmienić swój kolor włosów (w całości, bądź też dodając jedynie refleksy lub tworząc pasemka), bez wątpienia zastosuje ten zabieg jeszcze kilka razy. Wokół tematu farbowania włosów narosło sporo mitów i przekonań – najbardziej rozpowszechnionym wydaje się być ten dotyczący koloryzacji włosów podczas ciąży. Powszechnie panująca opinia mówi, że podczas stanu błogosławionego nie powinno się zmieniać koloru włosów, ponieważ szkodzi to rozwijającemu się dzieciątku. Jaka jest prawda na ten temat? Czy będąc w ciąży powinnaś definitywnie zrezygnować ze zmiany koloru włosów?
Farbowanie włosów w ciąży - opinie lekarzy
Wiele ciężarnych kobiet cierpi z powodu wizerunku siebie we własnych oczach jako mniej atrakcyjnej, dlatego dąży do tego, by dodać sobie poczucia pewności siebie. Jednym z niezawodnych sposobów na spojrzenie na siebie jak na seksbombę jest koloryzacja kosmyków. Ze względu na ciążę wiele pań jednak rezygnuje z tego zabiegu, obawiając się konsekwencji zdrowotnych dla swojego dziecka. Zdania w środowisku lekarskim są podzielone i niejednokrotnie skrajne, dlatego ciężko odpowiedzieć na pytanie o to, czy farbowanie włosów w ciąży szkodzi czy nie, wprost. Najwięcej dylematów pojawia się wśród ginekologów i dermatologów.
Jeszcze jakiś czas temu wiedza na temat składników farb do włosów i ich dokładnego oddziaływania na przyszłą mamę oraz rozwijający się płód nie była obszerna. Dziś, kiedy składniki kosmetyków, w tym także farb, są o wiele bliżej znane oraz bardziej bezpieczne dla zdrowia, niż jeszcze kilkanaście lat temu, nadal pojawiają się dwie wątpliwości dotyczące stosowania farb przez ciężarne kobiety. Pierwsza z nich dotyczy tego, czy składniki farb mogą mieć bezpośrednie przełożenie na gorsze samopoczucie przyszłej mamy. Druga zaś obraca się wokół tego, czy składniki farb mogą przeniknąć do krwiobiegu i zaszkodzić dziecku, przedostając się do łożyska.
Badania przeprowadzone niemal trzydzieści lat temu potwierdzały owe wątpliwości. Skóra ciężarnej jest wrażliwsza niż zwykle, więc składniki farb mogą ją dodatkowo podrażnić. Opary dostają się także przez drogi oddechowe, co także je podrażnia. Lekarze zakładali wówczas, że gwałtowny wzrost uczuleń wśród niemowlaków spowodowany jest właśnie stosowaniem farb do włosów przez ich mamy.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że formuły kosmetyków niemal z dnia na dzień są udoskonalane w taki sposób, by zwiększyć nie tylko przyjemność, ale także bezpieczeństwo ich stosowania. Aby jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o to, czy farbowanie włosów w ciąży szkodzi, należałoby przeprowadzić dogłębne i aktualne badania. Tych póki co brak, tak więc można uznać, że koloryzacja włosów może nieść za sobą pewne ryzyko, jednak nie musi.
Farbowanie włosów w ciąży - bez amoniaku
Za jedną z najbardziej szkodliwych i drażniących substancji stosowanych w produktach do koloryzacji, uznawany jest amoniak. To właśnie ten powszechnie stosowany składnik farb, powoduje najwięcej dylematów i wątpliwości. Jest to element niezbędny do tego, by pigment z farby mógł przeniknąć do wnętrza włosa, jednak jest to substancja dość agresywnie działająca, co pociąga za sobą ryzyko podrażnienia skóry głowy. Nie tylko to, ale także silny i niezbyt przyjemny zapach tej substancji może mieć negatywny wpływ na samopoczucie przyszłej mamy. To właśnie amoniak uznawany jest za głównego winowajcę jeśli chodzi o wzrost podatności na uczulenia wśród maluchów.
Amoniak jest także substancją alergizującą, dlatego przed zastosowaniem farby z jego zawartością trzeba przeprowadzić próbę uczuleniową na skórze. Alternatywą dla niego jest substancja zwana monoetanolaminą, która nie jest tak drażniąca dla skóry oraz nie ma tak silnego zapachu jak amoniak. Jej użycie przynosi taki sam efekt, jak amoniaku, jednak aby farba mogła porządnie wniknąć w strukturę włosa, stężenie tej substancji musi być silniejsze niż w przypadku amoniaku – działa więc na włosy silniej.
Ekologia a farbowanie włosów
W dobie szybkiego rozwoju przemysłu kosmetycznego i nastawieniu na ekologię, pojawia się także coraz więcej pytań o to, czy dostępne są ekologiczne farby do włosów. Dla miłośniczek ekologii w kosmetykach jest jednak zła wiadomość: w 100 % naturalne farbowanie możliwe jest wyłącznie za pomocą henny. W każdym innym przypadku, nawet mimo zapewnień producenta o naturalności farby, używamy produktu z dodatkiem chemii. Jeśli chcesz mieć pewność, że zabieg farbowania włosów podczas ciąży nie odbije się negatywnie ani na zdrowiu malucha, ani na Twoim samopoczuciu, stawiaj na koloryzację henną lub przynajmniej wybieraj preparaty nie zawierające amoniaku.
0 Komentarze