Golenie brzytwą jest obecnie raczej zjawiskiem niszowym – wspomnieniem chwil z przeszłości, gdy szeroko praktykowali je nasi dziadowie. Jak to zwykle bywa, coś co kiedyś było powszechne, a obecnie jest rzadko spotykane, przyciąga. Dlatego też profesjonalne golenie brzytwą jest obecnie uznawane za zabieg wyjątkowy, a wręcz luksusowy.
W niektórych męskich salonach fryzjerskich można się mu poddać – a zainteresowanie tą opcją z roku na rok rośnie. Ci, którzy choć raz spróbowali są zwykle naprawdę zachwyceni – wyjaśniają, że choć sam zabieg golenia jest nieco trudniejszy, efekt jest o wiele lepszy od golenia współczesnymi golarkami. Ponadto w salonach fryzjerskich podchodzi się do tej kwestii naprawdę profesjonalnie – są gorące ręczniki nakładane na twarz, specjalne pianki, a nawet masaż głowy po skończonym goleniu. Aby jednak uzyskać dobry efekt i zapewnić klientom bezpieczeństwo, koniecznie trzeba mieć dobrą, ostrą brzytwę – również golenie we własnym domu to konieczność szlifowania i ostrzenia jej co jakiś czas. To krótki poradnik dla wszystkich tych, którzy świadczą podobne usługi w swoich salonach fryzjerskich, mają w planach je wprowadzić, albo nawet pragną golić się w ten tradycyjny sposób samodzielnie, we własnym domu.
Ostrzenie brzytwy
By brzytwa idealnie goliła zarost, pozostawiając skórę gładką, powinna być dobrze naostrzona. Czasem trzeba ją zatem poddać zabiegowi ostrzenia oraz szlifowania, czyli polerowania. Wyjaśnienie, jak należy to zrobić warto zacząć od wytłumaczenia, czym tak naprawdę jest brzytwa – to nóż, osadzony przegubowo w drewnianej, albo plastikowej rączce. Brzytwy tradycyjne nie posiadały wymiennych ostrzy – należało zatem co jakiś czas je ostrzyć, ażeby mogły z łatwością ciąć zarost. Obecnie golenie brzytwą kojarzy się z mężczyznami, ale kiedyś brzytew używały również kobiety – do usuwania owłosienia na nogach i pod pachami.
Zabierając się do ostrzenia brzytwy trzeba przygotować kamień – najlepiej kamień belgijski, który jest stosowany powszechnie do ostrzenia narzędzi, w tym również i brzytew. To kamień zawierający kwarcyty, rozłożone w jednorodny sposób – dzięki temu, iż posiadają funkcję ścierną potrafią równomiernie naostrzyć narzędzie. Inna nazwa kamienia belgijskiego to biolit. Warto jednak wiedzieć, że ostrzenie na kamieniu jest wymagane jedynie wówczas, gdy szlifowanie na pasku to już za mało, bowiem ostrze bardzo się stępiło. Z kamienia powinniśmy korzystać kilka razy w roku.
Jak ostrzyć brzytwę?
Kamień należy zwilżyć, by na jego powierzchni widać było wodę. Brzytwę przykładamy grzbietem równolegle do końca kamienia i ostrzem w jego kierunku – odwrotnie niż w przypadku szlifowania na pasku. By grzbiet – zwykle ozdobny – nie został uszkodzony, warto go wcześniej okleić taśmą izolacyjną. Wówczas będziemy mieć pewność, że się nie zniszczy. Gdy już dobrze ustawimy brzytwę, delikatnie dociskamy jej ostrze do kamienia, następnie wykonując lekkie pchnięcie – pocierając ostrzem o kamień. Brzytwę najlepiej przesuwać, wykonując małe łuki, albo ruchy na skos, ażeby cała powierzchnia ostrza miała z nim styczność. Co potem? Gdy ostrze dotrze do końca kamienia, trzeba obrócić całą brzytwę, wykorzystując grzbiet jako oś obrotu. Później zaś wrócić na miejsce i powtórzyć wszystkie działania około 20 razy.
Szlifowanie brzytwy musi być wykonywane częściej – najlepiej przed każdym goleniem. Zresztą, również po zakończeniu ostrzenia na kamieniu konieczne jest późniejsze wypolerowanie powierzchni ostrza. Potrzebny jest do tego pasek skórzany – jeden jego koniec powinien być do czegoś solidnie przymocowany. Pasek należy napiąć, ustawić ostrze brzytwy płasko na powierzchni paska, a następnie przesuwać grzbietem do przodu, nie dociskając jednak zbyt mocno. Gdy dojdziemy do końca paska, brzytwę trzeba odwrócić, a osią obrotu powinien być jej grzbiet. Po przekręceniu brzytwy trzeba ją przesunąć z powrotem i powtórzyć wszystkie czynności około 40 razy, przy czym najpierw na tej bardziej porowatej powierzchni paska (czyli od strony wewnętrznej), a następnie na tej gładszej (czyli zewnętrznej).
Golenie brzytwą w salonie fryzjerskim
Golenie brzytwą w profesjonalnym salonie fryzjerskim raczej będzie się odbywać nieco innymi narzędziami niż te, na które każdy może sobie pozwolić w domu. Wszystko dlatego, że Sanepid zakazał używania brzytew wielokrotnie, z uwagi na ryzyko zakażenia – w końcu w czasie wykonywania tego zabiegu zawsze może pojawić się krew. Fryzjerzy i barberzy używają zatem brzytew jednorazowych – klinga brzytwy nie ma ostrza, a jedynie uchwyt na żyletkę jednorazową. Dzięki temu każdy klient posiada inną, ryzyka zakażenia nie ma, a cały zabieg jest naprawdę higieniczny i bezpieczny.
Niektórzy narzekają, że odbiera to goleniu pewien urok – między innymi nie ma potrzeby ostrzenia brzytwy na wspomnianym wcześniej pasku, gdyż ostrze zostaje użyte tylko raz. Inni jednak wskazują, że wolą bezpieczeństwo – a golenie brzytwą jednorazową u golibrody jest tak czy siak wyjątkowym zdarzeniem i ciekawym doświadczeniem. Zabieg jest przyjemny, choć tradycyjne brzytwy są nieco ostrzejsze, a więc zdecydowanie dokładniejsze. Cały zabieg jest jednak naprawdę przyjemny – stosuje się kremy i balsamy dla zmiękczenia zarostu, następnie nakłada pędzelkiem pianę na zarost i powoli go usuwa. Później stosuje się balsam na ogoloną skórę i masuje głowę. Całość jest wielce odprężająca – to chwila relaksu dla każdego zabieganego mężczyzny!
0 Komentarze